Tag

Polska kamperem

Browsing
dworek na koncu swiata kamper camping

Co to za miejsce? Dworek na Końcu Świata w Kopytkowie. Polecamy! PLUSY w samym środku parkuwieża widokowazadbany teren kempinguinfrastruktura: wiata z kominkiem, miejsce na ognisko, domki [nie byliśmy wewnątrz ale wyglądały porządnie]dla kamperów prąd i woda na miejscubliskość szlaków turystycznych. Tu jest mapaidealne na rower/ biegówki/ piesze wycieczkilatem możecie pożyczyć tratwy/ kajaki i spłynąć rzeką MINUSY daleko od samej Biebrzytoalety były w remoncie, ale patrząc na całość, można domniemywać że będą zrobione bardzo porządnie

Biebrzański Park Narodowy, to wyjątkowe miejsce Byliśmy tam już wcześniej, ale bywamy rzadziej niż byśmy chcieli, ale czujemy, że to się zmieni, dzięki nowo odkrytej miejscówce! czapla biała Udało nam się namierzyć kemping w samym sercu chronionego obszaru Tuż obok ogromnych bagien i rozlewisk. Na dokładkę jest wieża widokowa. Jeśli wejdziecie na nią z lunetą/ lornetką to raczej nie ma szans abyście czegoś niezwykłego nie zobaczyli. 3 powolne łosie, 4 wygłodniałe żurawie, sokół nudzący się na…

łowisko wędkarskie, łowisko mazowsze

Fajne w kamperze jest to, że nawet mały wypad może być odkryciem czegoś zupełnie nowego. Tak właśnie było ostatnim razem. Po półtoragodzinnej podróży odkryliśmy niesamowitą miejscówkę… łowisko wędkarskie. Agrokemping „Tartak” wypożycza też domki, więc możecie tam wbijać bez kampera. Nie wdzieliśmy ich od środka i nie potrafimy nic doradzić. Nie wyglądają na nowe, ale to nie musi niczego złego oznaczać. PLUSY Po pierwsze – okazało się, że mamy z wędkarzami, wspólne poglądy na temat ciszy. Tak…

żubr białowieski, stado żubrów, miodowa kolonia

Po wczorajszych doświadczeniach, zamiast robić mnóstwo kilometrów po puszczy, po prostu wyszliśmy do najbliższego zagajnika i bingo! Tuż na skraju lasu stał ogromniasty żubr. W trasie powrotnej do domu, natknęliśmy się dodatkowo na… całe stado żubrów 😉 Żubry z bliska obejrzeliśmy, ale wiemy, że do Miodowej Kolonii wrócimy na pewno. Wam też to proponujemy, bo super warunki są zagwarantowane bez względu na to, czy przyjedziecie kamperem, czy chcecie skorzystać z kwater. Tak na prawdę nazwa “kawatera”…

Dziś przeszliśmy 17km. Szwendaliśmy się leśnym dróżkami. Przełaziliśmy koło mokradeł. Wleźliśmy na wieżę obserwacyjną. Przetrząsnęliśmy okolice dwóch wsi. Wszystko po to aby znaleźć choćby jednego żubra… Udało nam się nawet wypatrzeć lisa, który nieświadom tego, że oglądamy go przez teleobiektyw  krążył koło chałup. Skradał się i chował. Łaził raz w jedną, raz w drugą stronę. Ewidentnie miał na coś ochotę 😉 Żubrów jednak nie było ;( Gdy, po zachodzie słońca, wracaliśmy odrobinę zmęczeni i  rozczarowani, to…

Pytanie, które cały dzień łazi nam po głowach to czemu, u licha, nigdy wcześniej tu nie przyjechaliśmy! Miejsce powala. Mówimy zarówno o Puszczy Białowieskiej, jak i o Miodowej Kolonii, gdzie się zatrzymaliśmy. Pochmurny dzień o 6 rano i minimalny mróz. Czy mogą być lepsze warunki na robienie fot dzikim zwierzakom, których w okolicy jest pełno? Najwyraźniej mogą, bo jedynym stworzeniem, które raczyło mi się pokazać była …polna mysz 😉 Jak się jednak przekonałem i polna mysz…

Zbliża się listopadowy dłuuuuugi weekend, więc przygotowania idą pełną parą.  Chyba znaleźliśmy fajne miejsce tuż przy samym Białowieskim Parku Narodowym. Daleko od chałup i tuż pod lasem. Mamy ogromną nadzieję na oglądanie żubrów prosto z kampera .   Zaglądajcie – będziemy wrzucać foty.

Zgodnie z hasłem pewnej reklamy: “dobre rzeczy spotykają tych, którzy są wstanie poczekać”. Dziś nam się to sprawdziło 😉 Cały wyjazd wyczekiwaliśmy na moment, gdy nie sprawdzi się prognoza pogody i wylezie wreszcie odrobina słońca. W czasie porannej kawy oglądaliśmy jak mała dziura w chmurach przeradza się w ogromne dziursko, które objęło całe Tatry. Oczywiście natychmiast pognaliśmy na Kasprowy 😉 Udało nam się dotrzeć tylko do Przełęczy Świnickiej, gdzie zawróciliśmy. Po pierwsze włażenie na Świnicę, zawaloną…

Pogoda coraz bardziej przechodzi z jesienniej w zimową, więc dalej eksplorujemy trasy poniżej linii drzew. Poranek przywitał nas intensywnym opadem śniegu. Plany wbicia się na Kasprowy odpuściliśmy po obejrzeniu widoku z kamery na górze. Było widać nic. To znaczy widać było mgłę albo śnieżycę. Woleliśmy nie sprawdzać, na własnej skórze, która opcja jest bliższa prawdy 😉 Po naradzie, w czasie śniadania, postanowiliśmy połazić tymi szlakami, które zazwyczaj mijamy bo są zbyt blisko aby je przejść, gdy…

Dziś piszemy o tym, że pewne zmiany mogą nastąpić w ciągu roku i o tym że mogą nie nastąpić przez 15 lat. Przede wszystkim zaś o tym, że obydwie sytuacje są pozytywne. Znów jesteśmy w Tatrach. Według ostatniego komunikatu TOPR warunki w wyższych partiach są trudne z powodu oblodzenia, trzeba było więc poszukać innego celu. Padło na …Morskie Oko. Nie byliśmy tam z 15 lat. Bynajmniej nie dlatego, że nie warto tam podejść. Po prostu nie…