Biebrzański Park Narodowy, to wyjątkowe miejsce
Byliśmy tam już wcześniej, ale bywamy rzadziej niż byśmy chcieli, ale czujemy, że to się zmieni, dzięki nowo odkrytej miejscówce!
Udało nam się namierzyć kemping w samym sercu chronionego obszaru
Tuż obok ogromnych bagien i rozlewisk. Na dokładkę jest wieża widokowa. Jeśli wejdziecie na nią z lunetą/ lornetką to raczej nie ma szans abyście czegoś niezwykłego nie zobaczyli. 3 powolne łosie, 4 wygłodniałe żurawie, sokół nudzący się na gałęzi, lis w akcji, stado szurniętych czajek i… koń. To statystyki z jednego tylko, niedzielnego, poranka.
W okolicy są Czerwone Bagna i Wilcza Góra, czyli najbardziej dzikie części parku.
Do obu miejsc można spokojnie dotrzeć szlakiem turystycznym na piechotę lub rowerem. My szykujemy się na te trasy zimą na biegówki. Jedyny minus to spora odległość od samej Biebrzy, bo rozlewiska ciąąąąągną się daleko, daleko od obecnego koryta rzeki. Trudno – nie można mieć wszystkiego.
Dodatkowo dostaliśmy namiary na niesamowitego przewodnika
i cała sobota “poszła” na poszukiwaniu wszystkiego co dzikie.
Największe wrażenie zrobiły czaple białe, są absolutnie przepiękne. Łoś dał się podejrzeć tylko z daleka, zaś rosiczka wcale nie miała ochoty wszamać muchy, choć jechaliśmy spory kawałek, aby ją zobaczyć.
Brodzenie po łydki w wodzie też niczego nie dało, ale podejrzeliśmy dodatkowo orła bielika, czaple siwą, gniazdo remiza oraz żeremia bobrów [wiedzieliście, że bobry są bardziej inteligentne od szczurów?].
Ogólnie niesamowite przeżycia i poczucie, że tuż “na wyciągnięcie ręki” jest nasza lokalna dżungla.
A przewodnikiem jest Zbyszek – tel. 665 299 800
W ramach dodatkowych atrakcji Zbyszek udowadnia, że Nubira to samochód terenowy. Polecamy!
Pamiętajcie, że wchodząc do Parku trzeba mieć bilet. Na szczęście nad Biebrzą możecie to zrobić on-line! tu jest link do informacji jak to zrobić.
Comments are closed.