Decydując się na emigrację wiesz że będzie trudno i niemiło. Nie wiesz tylko jak bardzo źle będzie i jaki będzie tego zamieszania rezultat.
26 maja słońce schowało się za horyzontem już tylko na 4 minuty. Zaś od kolejnego dnia formalnie zaczął się dzień polarny. Oznacza to, że przez kolejne 8 tygodni, słońce nie zajdzie tu w ogóle. ?
Zamieszkaliśmy w pocztówce. To określenie najlepiej oddaje nasze wrażenia. I chociaż aktualnie głównie pada i wszędzie jest mgła, to za każdym razem, gdy wiatr porozwiewa chmury opadają nam szczęki.
W zasadzie powinniśmy być wkurzeni i nieszczęśliwi. Tuż przed wyjazdem ZUS „zgubił” Olę. Odkręcenie sprawy zajęło nam sporo czasu. Oprócz samego opóźnienia wyjazdu spowodowało to lawinę nieprzewidzianych przygód z administracją i zwiększenia wydatków. Niemniej nie jesteśmy wkurzeni. Mamy nawet dziwaczne poczucie jakby poskładały się odpowiednie puzzle. Bo mimo wszystko jest dokładnie tak, jak miało być. Cisza… i spokój… I chociaż nie wiem ilu słów byśmy szukali na opisanie tego stanu, to te dwa zdają się oddawać…
W tym całym szaleństwie, odjechane historie tych, którzy się odważyli żyć po swojemu, pomagają. Pomaga nam świadomość, że przecież im się udało.
Czy namiot dachowy to sprzęt lepszy od zwykłego namiotu? Czy warto zapłacić za niego kwotę, za jaką można kupić używanego busa.
“przysługuje Ci gwarancja, o ile pojazd jest w gorszym stanie niż ty”. To doskonał puenta tygodnia, którego przebieg mógłby znaleźć się w którymś z katastroficznych filmów. Jest to niestety też doskonałe podsumowanie naszego kilkuletniego procesu planowania wyjazdu. Ale po kolei… Byliśmy już w trakcie wyprowadzki… W mieszkaniu wszystko wyleciało z szaf na podłogę. Totalny bajzel w chacie. W garażu piętrzyły się kartony. W tym właśnie momencie pękła mi łąkotka w kolanie? Zero szans na chodzenie po schodach (mieszkaliśmy…
Wspominaliśmy, że do wyjazdu szykowaliśmy się już dawno. Jakieś 3 lata temu Olka rzuciła pracę, aby przygotować nas do wyjazdu. Ja miałem złożyć wypowiedzenie w ostatniej chwili. Sprzedaliśmy naszego kampera, aby poszukać większego, do którego damy radę się wyprowadzić. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku i właśnie wtedy, na parę miesięcy przed wyjazdem, wróciłem do domu z pracy… z ofertą awansu. Jeśli w takim momencie nie zamkniesz oczu i nie powiesz “pieprzyć to”, to zawartość twojej czaszki…
[post by Ola] Kawa w nazwie naszego profilu nie znalazła się przypadkiem. Stanowi jeden z ważniejszych elementów naszego życia. Tak naprawdę, to niejedna wspólna historia zaczęła się właśnie przy kawie. Wiele ważnych decyzji podjęliśmy przy kawie. I to właśnie od kawy zaczynamy wspólnie każdy dzień. No dobra, prawie każdy. Ja wymiękłam przy przelewowej kawie w amerykańskich barach. Tych takich jak z filmów – wnętrza pamiętające lata 70-te, klienci pamiętający lata 70-te i kawa smakująca, jakby niestety…