Cała sytuacja była tak zaskakująca i niewiarygodna, że postanowiłem o tym napisać przy okazji opisu  pól namiotowych nad Biebrzą.

Pole namiotowe dolinabiebrzy.pl

Jadąc nad “polską dżunglę” udawaliśmy się do miejscowości Wroceń na pole namiotowe gospodarstwa dolinabiebrzy.pl . Cały kompleks tj. domki dla gości jak i samo gospodarstwo agroturystyczne są super. Wszystko czyste, odmalowane, trawa przystrzyżona, jest parking, jest miejsce na ognisko, jest wieża widokowa i są toalety. Jednym słowem – szacun! Gdyby wszystkie polskie gospodarstwa agroturystyczne tak wyglądały, to bylibyśmy potęgą turystyki przyrodniczej na skalę światową.

Dotarliśmy tam późną nocą, zaparkowaliśmy a rano okazuje się, że… pech chciał że o ile namiot można rozbić nad samą Biebrzą, to parking dla kamperów znajduje sie takim miejscu, że  w ogóle nie widać rzeki, tylko chaszcze. Trochę nam miny zrzedły, bo nie po to jechaliśmy tyle kilometrów aby siedzieć w krzakach. Na szczęście w czasie spaceru z psem wypatrzyłem, tuż obok pole namiotowe znacznie skromniejsze ale za to z możliwością podjechania pod samą wodę. Decyzja była natychmiastowa. Przeparkowujemy się jeszcze przed śniadaniem.

Płacę więc właścicielce za pierwszą dobę [50PLN bez prądu], mówię dlaczego wyjeżdżamy oraz że chętnie wypożyczę kajak i zapłacę za możliwość wejścia na wieżę widokową, bo o świcie będę robił zdjęcia… i słyszę:

-Jak się Pan przenosi do sąsiadów to Pan nie może wejść na wieżę już od tego momentu i nie wypożyczę Panu kajaka. Proszę natychmiast wyjechać!
– …?????
– Bo my się z sąsiadami nie lubimy, bo oni nam zazdroszczą, są zawistni i robią nam problemy

Ja na prawdę rozumiem, że ludzie są różni ale nawet nie wnikam po której stronie są racje, bo jako osoba, która przyjechała odpocząć, mam jedno zasadnicze pytanie: co mnie to wszystko obchodzi?
Na to pytanie Gospodyni nie miała sensownej odpowiedzi. Po 15 minutach dyskusji ustaliliśmy w końcu, że:
a. na wieżę mogę jednak wchodzić, bo jakby nie było zapłaciłem za to i to że wyjeżdżam wcześniej to mój prywatny kaprys
b. za możliwość wejścia na wieżę rano, wieczorem i kiedy mi się tylko podoba płacę dodatkowe 20 PLN
c. kajaka jednak nie będę mógł wypożyczyć

Przenieśliśmy się obok, a tam przesympatyczna Pani tylko się na wszystko uśmiechnęła, zatankowała nam kampera wodą ze studni i siedzieliśmy sobie tam dwa spokojne dni tuż nad samą wodą.

Bliżej się już nie da – pole namiotowe Wroceń 43

Podsumowanie i ocenę obu miejsc znajdziecie poniżej:

A Biebrza i okolice to miejsce gdzie na 100% wrócimy 😉

Skomentuj