Dotarcie do punktu obserwacyjnego zajęło nam to trochę dłużej niż się spodziewaliśmy. Śnieg na zmianę z marznącym deszczem powodowały, że momentami człapaliśmy w tempie średnio wyrośniętego żółwia. Jechaliśmy tak długo, że próbowaliśmy…
3 pory roku w jeden dzień Poranek w Ystadt był inny od tego, czego się spodziewaliśmy… w prognozie nie wspominali o małej zamieci śnieżnej. Dopadła nas zaraz po zjechaniu z promu. Reszta…
przed nami nocny rejs przez zimny Bałtyk. Mamy nadzieje, że fala będzie na tyle mała że damy rade pospać, bo jutro “tniemy” prosto na północ. Plan minimum to Oslo ale najchętniej dojechalibyśmy…
W zeszłym tygodniu nasz wyjazd stanął pod znakiem zapytania. Wszystko przez mały metalowy “dynks” – przejściówkę od butli gazowej. A w zasadzie przez to, że zamiast wszystko sprawdzić sami, posługiwaliśmy się “doświadczeniami”…
O tym co oferuje karawaning i komu może się spodobać pisałem w pierwszym poście cyklu “ABC kampera”. Poniżej opisuje moje spostrzeżenia i przemyślenia, które mogą się przydać do wytypowania najlepszego typu kampera do…
…więc intensyfikujemy przygotowania do naszego zimowego wyjazdu kamperem! mamy nową matę, która ma zapobiegać ucieczce ciepła z kabiny przez przednią szybę. Mata izoluje też silnik od siarczystych mrozów. zmodyfikowaliśmy instalację gazową -…