Kategoria

Naszym zdaniem

Kategoria

Lista powstawała dość długo. Coś do niej wchodziło, coś wypadało. Jako, że ostatnio jest dość stała, możemy ją pokazać jako nasz żelazny zestaw, bez którego się nie ruszamy. Po pierwsze koc Koniecznie z prawdziwej wełny (ten na zdjęciu od Wełenko). Przydaje się o każdej porze roku. Rześki poranek z kawą i kocem to jest to. Czasem przydaje się jeszcze bardziej. Na Islandii chronił nas od wrześniowych przymrozków. Była to nasza najcieplejsza warstwa podłogi w namiocie. Możecie…

Plany na początek roku były ambitne. W lutym biegówki i tropienie wilka, zaś na początku marca mieliśmy odwiedzić nową miejscówkę nad Wieprzem. Niestety męska grypa w pierwszym przypadku [prawie umarłem!], oraz nawał pracy w drugim, spowodowały że kamper ani drgnął z miejsca. Co robimy, gdy czujemy potrzebę rozpalenia ogniska a zmuszeni jesteśmy do siedzenia w mieście? Ratujemy się, czym tylko się da. Tym razem padło na książkę “OFF THE ROAD”. Możemy ją szczerze polecić. Książka jest…

Pierwsza część dotyczy tego, co można “ogarnąć” z Polski. Zajęło nam to więcej czasu niż zazwyczaj. Trudność wynika z tego, że jest to relatywnie niepopularny kierunek, więc informacje jest ciężej odnaleźć. #1 Przewodnik też nam przygotowań nie ułatwił. W zasadzie nawet nam utrudnił życie. Lonely Planet, który zawsze zabieramy ze sobą, okazał się porażką (po raz kolejny niestety). Informacji, których potrzebowaliśmy było mało. Najwięcej było opisów restauracji i noclegów, które nam w ogóle nie były potrzebne.…

Ekipę #expeditionhappiness znamy i śledzimy od dawna. Tym bardziej ucieszyło nas, gdy zobaczyliśmy na Netflixie dokument o ich wyprawie przez Amerykę pt. „Expedition happiness”. Wszystko zaczyna się od zamiany wielgachnego, szkolnego autobusu na przytulnego kampera. Para Niemców wszystko robi sama, bez spiny i pośpiechu. Odbywa się to zgodnie z głównym założeniem – wyprowadzka z miasta i nieśpieszne robienie tylko rzeczy, które dadzą dwójce młodych podróżników szczęście. Trasa przez Kanadę odbywa się mniej więcej w tym stylu.…

Ma! konkretnie jest nim energia. Nie chodzi tu bynajmniej o paliwo do silnika, bo w naszym rejonie świata jest ono dostępne praktycznie wszędzie i zawsze. Chodzi o energię wykorzystywaną do podtrzymania kabiny mieszkalnej “przy życiu”. Latem jest to ograniczenie małe. Słońce ładuje baterie a gaz, używany do gotowania, wystarcza na długo a nawet bardzo długo. Ostatecznie gotować można też na ognisku. Przygoda zaczyna się zimą. Słońca jest jak na lekarstwo a gaz dodatkowo służy do ogrzewania…

Poniżej zestawienie wszystkiego, co po objechaniu wyspy, wydaje nam się ważne  do przygotowania samodzielnego wypadu na Islandię. Islandia to kraj bardzo przyjazny turystom. Niemniej jadąc tam pierwszy raz, warto wiedzieć kilka rzeczy, które ułatwią nam pobyt. 1. Transport SAMOLOT Na wyspę latają dwie tanie linie. WizzAir oraz WOW AIR. Różnica między nimi jest taka, że WOW latał tylko do końca września. Ceny są takie jak to w tanich liniach od paruset złotych wzwyż. To co jest bardzo…

szkocja namiot, Isle of Skye

Poniżej opisujemy garść praktycznych info, dla tych którzy mają ochotę pojechać pod namiot na Isle of Skye. Samochód Jazda po lewej stronie to przygoda sama w sobie, ale da się do tego przyzwyczaić. Zwłaszcza gdy jest automatyczna skrzynia biegów. My wybraliśmy Volvo XC60, bo dodatkowo ma płaską podłogę i długi bagażnik, więc spokojnie można go używać jako mobilnego namiotu. Na miejscu przekonaliśmy się, że można w nim spokojnie siedzieć w kucki w śpiworach, co się bardzo…

Powoli zbieramy sprzęt na “najgrubszą” wyprawę w tym roku. Kalkulacje mówią, że nie opłaca się na nią zabierać kampera. Dotarcie tam, naszą mobilną chatką, to minimum 4 dni i tylko jeden dzień spędzilibyśmy na kołach, zaś 3 na promie. Miałoby to sens dopiero przy miesięcznej wyprawie, na którą w tym roku nie mamy czasu. Podjęliśmy więc wyzwanie i śmigamy, z niemal wszystkim co będzie nam potrzebne, samolotem. Na miejscu wypożyczamy samochód z napędem na 4 koła. Ta…

pamiętacie ze szkoły zajęcia wyrównawcze dla tych, którzy delikatnie mówiąc, nie radzili sobie najlepiej z danym przedmiotem? Ja właśnie uczestniczyłem w nich kolejny raz w życiu 😉  Tym razem zrobiłem to całkowicie dobrowolnie, zaś przedmiotem było drewno i wszystko co z nim jest związane. Jeśli mieszkacie w mieście ale czujecie dziwną radość na widok toporka i pieńka. Jeśli czując zapach ogniska od razu rozmyślacie co by tu zrobić aby się przysiąść do ludzi przy ogniu, to…