Ma! konkretnie jest nim energia.

Nie chodzi tu bynajmniej o paliwo do silnika, bo w naszym rejonie świata jest ono dostępne praktycznie wszędzie i zawsze. Chodzi o energię wykorzystywaną do podtrzymania kabiny mieszkalnej “przy życiu”. Latem jest to ograniczenie małe. Słońce ładuje baterie a gaz, używany do gotowania, wystarcza na długo a nawet bardzo długo. Ostatecznie gotować można też na ognisku. Przygoda zaczyna się zimą. Słońca jest jak na lekarstwo a gaz dodatkowo służy do ogrzewania kabiny. W Norwegii cała butla potrafiła “zniknąć” w 3 dni [możecie o tym poczytać tu].

Wszystko to spowodowało, że na wieść o Ecocapsule podskoczyło nam ciśnienie. Jest to chatka o mocno nietypowym kształcie.

zdjęcie: www.ecocapsule.sk

Forma zbliżona do jajka nie jest przypadkowa, służy do minimalizacji strat ciepła oraz pomaga zbierać deszczówkę. Ogromna powierzchnia paneli słonecznych i mała turbina wiatrowa odpowiadają za generowanie energii. Dzięki niezwykle przemyślanym rozwiązaniom mini chatka ma ogromną autonomiczność. Wydaje się też być bardzo wygodna. Sami zobaczcie wszystko na promocyjnym filmie [ jest tu ].

Zamieniamy kampera na jajo? Na razie nie, bo cena [promocyjna] = 75 000 Euro powoduje, że wciąż taniej byłoby ciągnąć za kamperem własny zbiornik z gazem 😉 …ale pomysł podoba nam się okrutnie.

Comments are closed.