Znów nam się poszczęściło, w momencie startu nad południową Islandią chmury zrobiły sporo dziur i mogliśmy obejrzeć oba południowe lodowce z góry.
Po wielkości rzek, które odprowadzają wodę z lodowca do oceanu widać jego ogrom. Zdjęcie było zrobione z 10 tysięcy metrów! Fantastyczna jest tez sama powierzchnia góry lodowej. Wszędzie są pęknięcia, załamania i mnóstwo kolorów.
Ostatnia fota nad oceanem. Islandia zostaje za ogonem. Kiedyś tam wrócimy!
![](https://www.kawawkrzakach.pl/wp-content/uploads/2016/09/ostatni-4.jpg)