Błądzenie paluchem po mapie, to obowiązkowa zabawa w czasie każdej wyprawy. Tym razem jedziemy do Szwajcarii Saksońskiej i w pobliżu naszej drogi wypatrzyliśmy Zamek Czocha. Takiej okazji po prostu nie mogliśmy przegapić. Zmiana planów nastąpiła w ciągu 30 sekund 😉

Zamek znamy oczywiście z książek i filmów, ale nigdy go nie widzieliśmy „na żywo“.

Pierwsze spojrzenie budziło lekki niepokój. Po zachodzie słońca budowla wygląda tak, że zapewne nawet Drakula omijałby to miejsce na lekko ugiętych kolanach.

Zamek Czocha, polska kamperem,
zamke Czocha

Nie mogliśmy się doczekać poranka również dlatego, że to właśnie tu mieliśmy przetestować nasz nowy nabytek fotograficzny – drona 😉 Długo się opieraliśmy pokusie kupienia tego wynalazku. Niemniej możliwość robienia zdjęć z nowej perspektywy w końcu zwyciężyła. Naszym wybrańcem jest Mavic Air. Jeśli kiedykolwiek zobaczycie wałęsającego się chaotycznie drona, a na wi-fi pojawi się nazwa „latająca owca”, to prosimy nie przeganiać ustrojstwa, bo to my ;)))

Zamek Czocha, polska kamperem,

Zamek w roli modela spisał się na medal. Kręte jezioro, które z trzech stron otacza stare mury, dodaje uroku. Góry Izerskie z ptasiej perspektywy również są powalające. Miejsce jest jak z bajki i znów nie możemy się nadziwić dlaczego nigdy wcześniej tu nie przyjechaliśmy.

Zamek Czocha, polska kamperem,
Zamek Czocha, polska kamperem,

Oczywiście nie obyło się bez przygód.

W pewnym momencie straciliśmy łączność z naszym latającym aparatem fotograficznym. Przez równą minutę próbowaliśmy sprowadzić fruwadło bezpiecznie na ziemię. Na szczęście upadek, z ponad 100 metrów, dokonałby się prosto do jeziora, więc ryzyko narobienia szkód było zerowe. Mamy nadzieje, że „foszki” i gubienie sygnału GPS w czasie pierwszego lotu, to objawy narowistego charakteru, który jednak uda nam się poskromić w dalszej współpracy.

Zamek Czocha, polska kamperem,
widok na camping z drona

Niesamowicie malowniczy jest też camping na którym dziś stoimy. Nie dość, że jest położony tuż nad jeziorem i ma widok za milion dolarów na zamczysko, to jeszcze jest zadbany 😉 Wszędzie równo przycięta trawka i porządek, który wcale nie jest oczywisty na polskich kempingach.

Zamek Czocha, polska kamperem,
Zamek Czocha, polska kamperem,
widok na camping z drona

Jedziemy dalej. Do naszego celu mamy dwie godziny. Niemniej, patrząc na okolice, spodziewamy się wielu fantastycznych miejscówek, których szkoda by było nie zobaczyć z góry. Czyli za dwie godziny nadal możemy być niedaleko ;).

Comments are closed.