Przeczesując archeo natrafiłem na fote z Norwegii, nad którą zawiesiłem się na dłużej. W sumie to do tej pory na nią patrzę co chwila. Wszystko dlatego, że aby mieć to co na niej jest, oddalibyśmy nawet kampera 

Często się zastanawiam co jest takiego w kamperze, że gdy wracając parkuje go pod domem, od razu rozmyślam gdzie znów pojedziemy. Za każdym razem dochodziłem do innej odpowiedzi. Gdy wreszcie wygrzebałem powyższą fote, dotarło do mnie, że to jest bardzo proste.
Chodzi o to aby z okna mieć widok na drzewa, góry i jezioro. Najlepsza jest oczywiście kombinacja wszystkich 3 wymienionych  elementów, ale  mix którychkolwiek 2, też jest spoko. Dzięki tamu masz gdzieś, czy za oknem jest fajna pogoda czy nie. Pijesz poranną kawę i nie możesz oderwać oczu  od tego co się dzieje na zewnątrz.

Skomentuj