Ostatnio zauważyliśmy, że nieświadomie wybieramy kierunki, które mają jeden wspólny mianownik. Nasze Tatry, Islandia, Szkocja, Norwegia …wszędzie tam są owce. Nasza kolejna wyprawa nie będzie pod tym względem inna. Śmigamy do Nowej Zelandii 😉

Na chwilę obecną kończymy przygotowania. Są już bilety lotnicze, mamy zarezerwowanego van-a, w którym będziemy zarówno spać, jak i objeżdżać obie wyspy. Obecnie dopinamy harmonogram. Czego tam będziemy szukać?

  • oczywiście owiec 😉
  • górskich widoków
  • wielorybów i pingwinów
  • winnic

a co będzie to zobaczymy. Wkrótce zaczynamy relację. Zaglądajcie do nas.

Skomentuj