Ostatnio pisałem o ludziach, którzy przenieśli się do mobilnych domów i prowadzą życie w drodze. A co jeśli ktoś jest na tyle szalony aby chcieć jeździć ze swoim biurem do lasu?

Proszę bardzo. Belgijska firma FIVE AM zaprojektowała coś dokładnie takiego.

Nie wiem jak Wy – ja bardzo lubię moją pracę. Niemniej siedząc w biurze mam ochotę tą pracę zmienić na cokolwiek, byle tylko nie przebywać w sztucznej klatce. Klimatyzowane powietrze i sztuczne światło z jarzeniówki męczą mnie bardziej niż sama praca. Nie wiem o co chodzi, ale pomimo, że biurowce są “szklane”, to i tak w środku jest ciemno zazwyczaj przez cały dzień. W efekcie jarzeniówki muszą palić się non-stop. 
To biuro jest oczywiście dość skromne zarówno jeśli chodzi o powierzchnię, jak i wyposażenie (nie! potwór xero się nie zmieści). Niemniej praca w lesie, na łące, czy na plaży to jest to! 
Oczywiście żadne  korpo nie pozwoli sobie na takie biuro bo wizerunek firmy, bo a nuż pracownik śmignie w krzaki w poszukiwaniu borówek itp. Może jest to więc powód aby wreszcie otworzyć własną firmę? 😉
 
No dobra obiecuje! To już ostatni [na jakiś czas] post o kamperach i przyczepach 😉

źródło: popupcity.net/a-mobile-office-in-the-woods-or-on-the-beach/

Skomentuj