Od dwóch dni głównie zygzakujemy po górskich wąskich drogach. Naszym celem była plaża na północnym krańcu północnej wyspy.

Plaża jest przeogromna, bo ma …90 mil długości. Tam rozpoczęliśmy poszukiwania surferów. Wszystko dlatego, że jedno z nas przeczuwa, że w piersi bije mu surferskie serce. Sprawdzenie, czy deska na fali to jest to, to jeden z głównych celów tej wyprawy.

Niestety fal było jak na lekarstwo, więc drugie z nas (to, które absolutnie jest pewne że nie ma nic wspólnego z surfingiem) skorzystało z okazji aby pośmigać blokartem.

Blokart to aluminiowy wózek na trzech kołach, napędzany żaglem od windsurfingu. Szeroka plaża z mokrym, twardym piachem plus porywisty wiatr z nad ocenu = o yeah! 😉 Sterowanie okazało się bardzo proste. Jedną ręką luzujemy/ ściągamy szot aby żagiel nie łopotał, drugą sterujemy kółkiem z przodu wózka.

Z wiatrem śmigałem w górę plaży, zyzgzakiem, pod wiatr, w dół. Wywrotki są spektakularne, ale wszystko kończy się na przeszorowaniu żaglem po piachu. Na koniec zawisamy bezradnie na pasie bezpieczeństwa i próbujemy się wykaraskać. Konstrukcja jest tak lekka, że stawiamy wszystko jedną ręką i śmigamy dalej.

Po szaleństwach na plaży skierowaliśmy się na południe i wjechaliśmy w coś w rodzaju dżungli. Oczywiście dalej w górach 😉 Po drodze mijaliśmy najstarsze drzewo, które ma około 2 000 lat i wielkością bardzo przypomina sekwoję. Jest tak ogromne, że żyje na nim dodatkowe 47 gatunków innych roślin.

Drzewa tutaj, to w ogóle ciekawy temat. Jest mnóstwo gatunków, które rzucają się w europejskie oko swą innością. Nie wiemy jakie mają nazwy własne, czy łacińskie mądre odpowiedniki. Nazywamy je po swojemu, tak jak nam się kojarzą.

Drzewo koperkowe

Drzewo suche. Pewno nie zawsze było suche, bo musiało urosnąć. Niemniej jest tu mnóstwo suchych drzew i mamy wrażenie, że to osobniki zazwyczaj z tego gatunku.

Drzewo niebieskie. Pachnie tak intensywnie, że aż kręci w nosie.

Dziś śpimy w miejscowości Raglan. Konkretnie na górze nad tą miejscowością. Jeśli utrzyma się bezchmurne niebo, to będziemy fotografować gwiazdy. Wiecie, że tu tj na południowej półkuli widać zupełnie inne gwiazdy niż u nas?

Comments are closed.