i zaczynamy nasze relacje “na żywo” 😉

Najpierw dwa loty o łącznej długości 24h. W powietrzu spędzimy całą Wigilię, w trakcie której będziemy próbowali przestawić się na czas w NZ. To dokładnie 12 h różnicy, więc trzeba iść spać w dzień a obudzić się w nocy. Proste? Zobaczymy 😉

Potem dzień przerwy w Auckland, który wymagany jest przez firmę wypożyczającą nam kampervan-a. Chodzi o to, aby przemęczeni lotem ludzie, nie siadali za kierownicą. Wydaje się być to dość rozsądne, prawda?

Kolejny punkt programu to miesiąc tułaczki po obu wyspach Nowej Zelandii. Będziemy wrzucać foty, jak tylko “złapiemy internet”. Nie jest to wcale tak oczywiste jak w Polsce, ale myślimy, że raz po raz nam się uda. Zaglądajcie do nas!!!

Niestety nie wszyscy są szczęśliwi! Nasza kudłata czarna owca zostaje w domu i jak widać ma na ten temat swoje zdanie ;)))

Wesołych Świąt!!!

fotografia tytułowa zapożyczona z thepagemagazine.com. Możecie poczytać tam o najlepszych miejscach w NZ …albo poczekać na nasze wpisy (tak zróbcie! 😉 )

 

Comments are closed.