Kamper stoi od dwóch tygodni, ale nie próżnujemy.
Po pierwsze szwendając się po Polsce, z przeróżnych powodów, intensywnie szukamy kolejnych miejscówek na wypad. Nazbieraliśmy już kilkanaście dobrych lokalizacji, które w najbliższym czasie będziemy wrzucać na bloga. Jak tylko będzie wolna chwila, to ruszamy tam kamperem.
Po drugie udało nam się wyskoczyć nad Bałtyk, gdzie nasz futrzaty członek załogi postanowił wykąpać się w październikowym morzu. Nawet kataru z tego powodu nie dostał, co wzbudziło w reszcie ekipy sporą zazdrość. Co prawda trzeba go było potem suszyć na słońcu, ale to już zupełnie inna historia 😉
Po trzecie szykujemy się do meeeeeega zimowego wypadu. Na razie ślęczymy nad mapą i przeglądamy przewodniki, ale już wkrótce zdradzimy co i jak, a w zasadzie gdzie 😉
Comments are closed.